Anglicy poznają tożsamość piratów

Brytyjskie Stowarzyszenie Przemysłu Fonograficznego pozna tożsamość użytkowników oskarżonych o nielegalne wymienianie się plikami w Internecie, zdecydował Sąd Najwyższy, nakazując dostawcom internetowym wyjawienie ich personaliów.

Jak anonsowaliśmy już wcześniej, BPI wraz z Międzynarodową Federacją Przemysłu Fonograficznego (IFPI) poinformowały o zamiarach pozwania 28 Brytyjczyków korzystających z popularnych programów do P2P - KaZaA oraz eDonkey - do nielegalnej wymiany oraz pobierania plików muzycznych z Sieci.

Aby jednak British Phonographic Industry mogło wszcząć postępowanie przeciwko podejrzanym, musiało zdobyć decyzję sądu, nakazującą dostawcom internetowym wyjawienie nazwisk oraz adresów oskarżonych. Jak mówi rzecznik BPI, Matt Philips, dostawcy internetowi mają teraz 14 dni na ustosunkowanie się do nakazu sądu, a personalia osób oskarżonych pozostają dla BPI nadal nieznane.

Gdy przedstawiciele BPI poznają tożsamość oskarżonych, wyślą do nich listy ostrzegające przed procesem sądowym oraz wysoką karą, proponując jednocześnie możliwość podpisania ugody i zapłacenia stosownego odszkodowania.

Od momentu rozpoczęcia przez światowy przemysł muzyczny zintensyfikowanej walki z muzycznymi piratami w Internecie, na ich celowniku znalazło się ponad 5700 osób w samych Stanach Zjednoczonych oraz 650 osób w Wielkiej Brytanii, Włoszech, Francji, Niemczech, Danii oraz Austrii.