Rzeź wznowiona

Znowu zaczęło się ostre cięcie technologicznych miejsc pracy - stwierdza nowy raport firmy Challenger, Gray & Christmas poświęcony amerykańskiemu rynkowi pracy w nowych technologiach. W Q3'04 znikło ich o 60% więcej niż w Q2'04.

W III kwartale ogłoszono obcięcie w amerykańskim sektorze technologicznym w sumie 54,7 tys. miejsc pracy, o 60% więcej niż w II kwartale br. i o 14% więcej niż przed rokiem. Do sektora technologicznego Challenger zalicza firmy komputerowe, elektroniczne, telekomunikacyjne i e-commerce. Firma swoje statystyki oparła oficjalnych informacjach publikowanych przez firmy, część cięć dotyczyć może więc także miejsc w oddziałach poza USA.

Cięcia te zdaniem analityków spowodowane są w głównej mierze kłopotami cenowymi w sektorze. Firmy technologiczne nie posiadają tzw. pricing power:

pomimo, że popyt rośnie, większość producentów i usługodawców IT nadal traci na każdej sprzedanej jednostce produktu. Muszą zatem ciąć koszty aby utrzymać "zdrową" marżę zysku.

Według raportu Challengera, w br. firmy high-tech w USA ogłosiły (do 30 września) w sumie cięcia 118,4 tys. miejsc pracy, co stanowi 16% miejsc pracy zredukowanych w br. w całej amerykańskiej gospodarce (724 tys.). 56% cięć w III kwartale dokonało się w firmach komputerowych - u producentów i dystrybutorów sprzętu, oprogramowania, części i peryferiów oraz serwisach komputerowych.

Raport odnotowuje także sprzeczne informacje jakie dochodzą z rynku. Firmy oferujące usługi technologiczne, jak IBM czy BearingPoint zatrudniają w Stanach, rozglądają się jednak za pracownikami, którzy łączą zdolności technologiczne z biznesowymi. Z kolei według Departamentu pracy zatrudnienie w projektowaniu systemów komputerowych oraz usługach związanych z nimi osiągnęło 1,14 mln we wrześniu br., o 32,7 tys. więcej niż we wrześniu 2003. Zaś Meta Group ocenia, że płace dla pracowników IT wzrosną w ciągu najbliższych 3 lat o 15%.